Jedni zastanawiają się nad tym latami, drudzy myślą, że "co będzie to będzie, czas pokaże"..
Ja już miałam wiele planów, wiele myśli. Największy problem sprawia mi wybór szkoły średniej.. Czy iść do technikum, czy liceum. Już od dłuższego czasu ludzie mówią mi, że moja przyszłość, mój zawód zależy od tego do jakiej szkoły pójdę... Więc pierw muszę wiedzieć kim chcę być, żeby wiedzieć do jakiej szkoły iść!
Na początku chciałam się zająć reklamami.. Następnie chciałam być psychologiem, potem nauczycielką wczesnoszkolną, przedszkolanką... A takim bardzo bardzo "nierealnym" marzeniem jest bycie aktorką.
Ale dlaczego nierealnym? Co mnie takiego blokuje? Mam dopiero 15 lat. W tym wieku możemy (jeszcze) być kim chcemy, ponieważ dopiero zaczynamy...
Fakt, nie będzie to tak łatwe jak zostanie przedszkolanką, ale trzeba walczyć o własne marzenia.
Pierwszą trudnością będzie dostanie się do szkoły teatralnej (Łódź bądź Kraków). Dlatego lepiej ukończyć technikum niż liceum. Po technikum mamy zawód.
Potem trzeba jakoś się wybić, zaistnieć... Castingi itd.
Wiem, że to nie będzie łatwe. Ale gdy nie spróbuję to się nie dowiem.
Pamiętajcie... jesteście młodzi, macie czyste karty! Chcesz być lekarzem? Możesz być! Skupiaj się na biologi, idź do szkoły w której będziesz miał możliwość się rozwijać, obieraj swoje kierunki. Chcesz być sportowcem? Trenuj! :) Dąż do celu, nic cię nie blokuje.