Kto ma gorzej? Kobieta czy mężczyzna?

Już od bardzo daaawna są spory na temat tego kto ma w życiu gorzej? Kobieta czy mężczyzna?

Osobiście uważam, że życie faceta jest prostsze.. Fakt, facet musi utrzymać rodzinę ale:  

1.Okres/miesiączka/menstruacja.. Każda kobieta przechodzi to inaczej, jedna jest wściekła, drugą boli głowa, trzecią uda a czwarta płacze tylko dlatego, że jej łyżka spadła na podłogę (takk, jesteśmy wtedy bardzo wrażliwe, płaczemy, przytulamy się a jednocześnie mamy chęć kogoś zabić)  Jakby nie patrzeć to nie jest choroba, ale do najprzyjemniejszych dni nie należy.


2.My nie...SIKAMY NA STOJĄCO. My musimy latać po krzakach, chować się.. A wy?! 


3. Nie rodzicie dzieci... Tu chyba nie ma  co dyskutować i się rozpisywać? Ból jeszcze gorszy od uderzenia w jądra! A w dodatku to kobieta zostaje z dzieckiem.. Wy możecie iść w drugą stronę i tylko płacić co miesiąc.


4. Nasza emocjonalność...  Jesteśmy wrażliwe,non stop się o  coś martwimy. A zazwyczaj facet przez życie przechodzi z przekonaniem że.. "tak bywa.. żyje się dalej"

5. Facet zakłada spodnie, koszulkę i buty.. Od czasu do czasu użyje perfum. A kobieta? Włosy, makijaż, odpowiednie buty i torebka do ubioru... 

6. Im więcej panienek tym facet "lepszy" Alvaro.. Im więcej facetów tym kobieta "lekkiego obyczaju" 


7. Nie możemy się pokazać na dwóch przyjęciach/imprezach w tej samej sukience.. I żadna inna kobieta nie ma prawa pojawić  się w tej  samej! A wy? Wy macie swój garnitur z matury... Który nie różni się niczym od pozostałych garniturów na sali.


Reasumując... FACET MA ŁATWIEJ W ŻYCIU!